Jak przygotować posiłki na kilka dni do przodu?

Przygotowanie posiłków na kilka dni z góry to oszczędność czasu, pieniędzy i nerwów w ciągu tygodnia. Sam przez długi czas gotowałem codziennie, ale z czasem miałem dość codziennego zastanawiania się, co zjeść. Zmieniłem podejście i zacząłem planować jedzenie z wyprzedzeniem. Dziś pokażę Ci, jak ja to robię, żeby było prosto, szybko i naprawdę wygodnie.

Zacznij od planu na cały tydzień

Najważniejszą rzeczą, od której zaczynam przygotowanie posiłków, jest stworzenie planu. Bez tego wszystko się rozjeżdża. Planowanie posiłków to podstawa dobrego zarządzania jedzeniem i czasem w kuchni. Wybieram cztery lub pięć dań głównych, które wiem, że dobrze się przechowują i łatwo je podgrzać. Spisuję składniki i planuję, co ugotuję w większej ilości, a co zrobię na świeżo.

Zobacz też: https://prostyobiad.pl/

Staram się, by dania nie były zbyt podobne. Na przykład jeśli jednego dnia robię makaron, to kolejnego stawiam na ryż albo kaszę. Dzięki temu nie czuję monotonii i nie mam ochoty rezygnować z jedzenia przygotowanego wcześniej. W moim planie zawsze jest miejsce na dania mięsne, wegetariańskie i coś lekkiego na kolację.

Plan pomaga mi też dobrze zaplanować zakupy. Wybieram się do sklepu raz, robię większe zakupy i wiem, że mam wszystko pod ręką. Nie tracę czasu na codzienne bieganie po brakujące produkty. Im lepszy plan, tym mniej stresu w tygodniu i więcej energii na inne rzeczy.

Jak przygotować posiłki szybko i bez stresu?

Kiedy mam już plan i składniki, zabieram się do gotowania. Zwykle robię to w niedzielę rano lub po południu. Cały proces zajmuje mi maksymalnie trzy godziny, ale gotuję wtedy jedzenie na cztery dni. Najpierw gotuję składniki bazowe – ryż, makaron, kaszę, ziemniaki. W tym samym czasie na patelni smażę mięso, warzywa albo przygotowuję sosy. Dzięki temu wszystko robi się równolegle.

Kiedy coś się gotuje, ja przygotowuję pudełka i układam w nich jedzenie. Nigdy nie mieszam wszystkiego w jednym pojemniku, bo jedzenie szybciej się psuje. Przechowuję osobno białko, węglowodany i warzywa. Dzięki temu łatwiej później tworzyć różne kombinacje. Jednego dnia mogę połączyć ryż z kurczakiem, a kolejnego ten sam ryż z tuńczykiem.

Najlepsze jest to, że nie muszę codziennie myśleć o gotowaniu. Wracam do domu, podgrzewam posiłek i jem coś konkretnego w pięć minut. Nie sięgam po fast foody, nie zamawiam jedzenia i nie podjadam bez sensu. Przygotowanie posiłków na kilka dni daje mi kontrolę nad tym, co jem i ile wydaję.

Co gotować, żeby nie mieć dość po trzech dniach?

Wielu moich znajomych mówi, że nie potrafią jeść tego samego przez kilka dni. Rozumiem to, sam miałem podobnie, zanim wypracowałem kilka prostych zasad. Po pierwsze – nigdy nie przygotowuję identycznych posiłków na każdy dzień. Zmieniam dodatki, warzywa albo sosy. Po drugie – gotuję składniki bazowe i dopiero później tworzę z nich różne dania.

Przykład? Gotuję większą ilość kurczaka i podaję go na trzy sposoby: z ryżem i warzywami, z makaronem i pesto, a trzeciego dnia z tortillą i sałatą. Dzięki temu mam poczucie, że jem coś innego, mimo że bazowy składnik jest ten sam. Dobrze przechowywane jedzenie zachowuje świeżość i smak przez trzy, a czasem nawet cztery dni.

Oprócz dań głównych przygotowuję też przekąski. Gotuję jajka, kroję warzywa w słupki, robię hummus lub sałatkę. Wszystko przechowuję w lodówce i wyciągam, kiedy nie mam czasu na nic innego. Dzięki temu nie muszę sięgać po batonika czy kanapkę z przypadkowego sklepu. Zamiast tego mam przygotowane zdrowe rzeczy, które są pod ręką.

Prosty system, który możesz wdrożyć od zaraz

Z mojego doświadczenia wiem, że najtrudniejsze są początki. Nie wiadomo, od czego zacząć, jak dużo gotować i jak to przechować. Dlatego przygotowałem prosty plan, od którego możesz zacząć:

  1. Wybierz 4–5 dań, które lubisz i które dobrze się przechowują.

  2. Zrób listę składników i kup wszystko za jednym razem.

  3. Zarezerwuj 2–3 godziny w jeden dzień na gotowanie.

  4. Gotuj składniki bazowe i przechowuj osobno warzywa, białko i węglowodany.

  5. Podgrzewaj i miksuj różne kombinacje każdego dnia, by uniknąć nudy.

Ten system działa u mnie od miesięcy i nie wyobrażam sobie powrotu do gotowania codziennie od zera. Mam więcej czasu na pracę, odpoczynek i sport. Jem lepiej, wydaję mniej i czuję się znacznie bardziej zorganizowany.

 

Artykuł sponsorowany

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *