3 pomysły na deser na lato

Latem deser nie powinien być ciężki ani tłusty. Wysokie temperatury sprawiają, że znacznie częściej sięgamy po coś lekkiego, owocowego i chłodzącego. Właśnie dlatego przygotowałem trzy konkretne propozycje na letnie desery, które sam regularnie przygotowuję w upalne dni. Każdy z nich jest łatwy w wykonaniu i dobrze znosi przechowywanie w lodówce. Te przepisy zawsze się sprawdzają, niezależnie od tego, czy przygotowuję je dla domowników, czy na spotkanie ze znajomymi.

Biszkopt z truskawkami i galaretką na lato

Biszkopt z truskawkami i galaretką to jeden z najprostszych, a jednocześnie najbardziej efektownych deserów letnich. Przygotowuję go co roku w sezonie na truskawki i nigdy nie mam problemu z tym, żeby znikał z lodówki. Jego zaletą jest nie tylko smak, ale też struktura – połączenie puszystego biszkoptu, świeżych owoców i schłodzonej galaretki działa idealnie, gdy temperatura przekracza dwadzieścia pięć stopni.

Podstawą jest dobrze upieczony biszkopt. Używam klasycznego przepisu z jajek, cukru i mąki, bez proszku do pieczenia. Kluczowe jest ubicie jajek z cukrem na bardzo puszystą pianę, a potem delikatne wmieszanie mąki. Po upieczeniu ciasto studzę, a następnie układam na nim świeże, umyte i osuszone truskawki. Zwykle przekrawam większe owoce na pół, żeby galaretka dobrze je otulała. Galaretkę truskawkową przygotowuję z mniejszej ilości wody niż zaleca producent – dzięki temu lepiej się ścina i szybciej stabilizuje owoce.

Całość wstawiam do lodówki na kilka godzin, najlepiej na noc. Deser podaję schłodzony, krojąc go w kostkę lub duże kwadraty. Taki biszkopt z truskawkami i galaretką sprawdza się nie tylko jako deser po obiedzie, ale też jako słodka przekąska do popołudniowej kawy. Dobrze znosi transport, więc można go bez problemu zabrać na piknik. W razie potrzeby można go urozmaicić warstwą bitej śmietany między biszkoptem a owocami, ale ja najczęściej zostaję przy wersji podstawowej – lekkości i świeżości nic nie zastąpi.

Jogurtowy deser z owocami i musem malinowym

Drugi pomysł to coś bez pieczenia, idealnego dla tych, którzy nie chcą uruchamiać piekarnika w upale. Deser jogurtowy z musem malinowym przygotowuję zazwyczaj w szklankach lub małych słoiczkach, co pozwala szybko schłodzić porcje w lodówce i wygodnie podać gościom. Wersja bazowa składa się z jogurtu greckiego, niewielkiej ilości miodu i owoców sezonowych – malin, borówek, brzoskwiń lub jeżyn. Wszystko zależy od tego, co akurat mam pod ręką.

Jogurt mieszam z miodem i kilkoma kroplami soku z cytryny, żeby przełamać smak. Do słoiczków najpierw wkładam cienką warstwę rozgniecionych owoców z odrobiną cukru, potem porcję jogurtu, a na wierzch ponownie mus lub całe owoce. Maliny świetnie nadają się do przygotowania gładkiego musu, który łatwo się nakłada i ładnie wygląda po schłodzeniu. Całość ozdabiam listkiem mięty lub startą skórką z cytryny. Nie używam śmietany, żeby deser był lżejszy i lepiej pasował do gorących dni.

Ten deser najlepiej przygotować na kilka godzin przed podaniem, aby wszystkie warstwy się schłodziły i smaki się przegryzły. Jest lekki, świeży i daje przyjemne uczucie sytości bez ciężkości. Lubię przygotować większą ilość i trzymać w lodówce przez dwa, trzy dni, bo dobrze znosi przechowywanie. Taki jogurtowy deser jest dobrą alternatywą dla lodów, zwłaszcza gdy zależy mi na zdrowej wersji czegoś słodkiego. Można go też wzbogacić o granolę lub zmielone orzechy, jeśli zależy nam na bardziej konkretnym posiłku.

Deser na zimno z mascarpone i borówkami

Trzeci pomysł to nieco bardziej kremowy deser, ale wciąż bardzo letni i chłodzący. Chodzi o deser z mascarpone i borówkami, który przygotowuję warstwowo w szklanych pucharkach. Kluczem jest odpowiednie połączenie kremowego mascarpone z lekkim jogurtem naturalnym i odrobiną cukru pudru. Dzięki temu masa nie jest zbyt ciężka, a jednocześnie zachowuje gładkość i delikatność charakterystyczną dla tego rodzaju kremów.

Borówki myję, osuszam i łączę z łyżką syropu z agawy albo odrobiną soku z cytryny. Następnie przygotowuję krem, mieszając mascarpone z jogurtem w proporcjach jedna do jednej. Do masy dodaję tylko odrobinę cukru, żeby nie zdominował smaku owoców. Na dno szklanek wkładam kilka borówek, potem cienką warstwę kremu, następnie znowu owoce i tak na zmianę, aż do wypełnienia naczynia. Na górze dekoruję całość kilkoma całymi borówkami i drobno startą skórką z limonki, która świetnie kontrastuje z kremem.

Ten deser najlepiej smakuje po kilku godzinach chłodzenia w lodówce. Można go również modyfikować, dodając inne owoce – brzoskwinie, wiśnie lub porzeczki. Mascarpone dobrze komponuje się z kwaśnymi nutami, dlatego dobór dodatków jest kwestią gustu. Ważne, żeby deser był przygotowany z dobrych składników i podany schłodzony. Sprawdza się jako szybki deser po obiedzie, ale można go też serwować na letnich spotkaniach – nie rozpuszcza się jak lody i nie wymaga trzymania w zamrażarce.

Podsumowanie – sprawdzone desery na lato

W letnie dni szukamy orzeźwienia także w słodkościach. Właśnie dlatego warto sięgać po takie desery, które nie obciążają organizmu i dobrze smakują nawet w największym upale. Każda z przedstawionych przeze mnie propozycji ma jedną wspólną cechę – łatwość wykonania. Biszkopt z truskawkami i galaretką to klasyk, który zawsze się sprawdza. Jogurtowy deser z musem malinowym daje pole do modyfikacji i świetnie chłodzi. Z kolei kremowy deser z mascarpone i borówkami łączy prostotę z eleganckim wyglądem.

Dzięki takim propozycjom możesz szybko przygotować coś smacznego, co sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na spotkanie z gośćmi. Wystarczy kilka świeżych składników, podstawowe naczynia i godzina wolnego czasu, by stworzyć deser, który zniknie z lodówki szybciej, niż zdążysz go sfotografować. Te desery na lato to moje sprawdzone wybory, które gorąco polecam każdemu, kto chce dobrze zjeść bez stania przy gorącym piekarniku.

 

 

Autor: Barbara Sikorska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *